Mango sticky rice - najlepszy tajski deser


Mango to mój ulubiony egzotyczny owoc. Kojarzy mi się z wakacjami, ponieważ właśnie w ciepłych krajach możemy dostać najlepsze mango, które dojrzewają na drzewach. Te, które kupujemy w Polsce niestety muszą do nas płynąć w kontenerach, przez co zbierane są zielone i dojrzewają w drodze. Nie są tak soczyste i słodkie jak te, które jadłam w Egipcie i Tajlandii. Jednak ich smak budzi wspomnienia miłych wakacyjnych chwil, więc lubię od czasu do czasu przygotować sobie jedno z dwóch moich ulubionych dań z mango - tajskie mango sticky rice i indyjskie mango lassi.

Moje Mango sticky rice z kursu w Chiang Mai


Mango sticky rice można kupić w Tajlandii wszędzie - od ekskluzywnych restauracji, po garkuchnie na ulicy. Bambusowa miseczka pożywnego ryżu z sosem kokosowym i mango kosztuje od 2 zł. Na początku mojego pobytu w Azji jadłam ten deser nawet dwa razy dziennie. Jak tylko widziałam stoisko z wielkim garnkiem ryżu i świeżymi mango byłam pierwsza w kolejce.

Najlepsze mango sticky rice jadłam w Pai na północy Tajlandii. Jednak nie polecam jedzenia go przed drogą do lub z Pai. Kto tam był, pewnie wie o co mi chodzi. Do Pai prowadzi jedna droga z Chiang Mai, podczas której przez 3 godziny trzeba pokonać 762 serpentyny, więc lepiej mieć pusty żołądek :).
Tęcza nad Pai
Pai jest malutkim miasteczkiem w górach "opanowanym" przez zachodnich turystów, głównie z Europy, Australii i Izraela. Jest tu dużo mniej Chińczyków i Japończyków niż w innych częściach Tajlandii. Jest to typowo zachodni klimat turystyki - wszędzie na straganach wiszą koszulki, magnesy na lodówkę, kubki z "logo" Pai. Nigdzie indziej w Tajlandii nie spotkałam się z takim "marketingiem miasta" :). Być może podobnie jest na niektórych wyspach typu Phuket, jednak północ jest wolna od tego typu "atrakcji".


Na lokalnym targu można kupić artystyczne ubrania i biżyterię

Do Pai warto przyjechać ze względu na piękne góry i 4 wodospady w okolicach, do których można dojechać motorkiem. Można tu też odbyć kurs medytacji w Open Mind Centre, czy zrobić sobie tatuaż tradycyjną metodą wykorzystującą łodyki bambusa. Podobno taki tatuaż szybciej się goi i nie rozmazuje. Wiele osób zauroczonych Pai zostało tu na stałe i teraz sprzedają swoje rękodzieło podczas codziennych targów na głównej ulicy miasteczka.

Kąpiel w wodospadzie możliwa jedynie w porze deszczowej

Wodospad Mor Paeng w Pai - miejscowa zjeżdżalnia

Droga do Wodospadu Pam Bok
Dziś podam Wam przepis na ryżowy der z mango prosto z tajskiego kursu gotowania w Thai Kitchen Cookery Centre.

Najważniejszy w tym przepisie jest ryż. Musi być on wysokoglutenowy, taki który po ugotowaniu będzie klejący a nie sypki. Nie jest łatwo go kupić w Polsce, ponieważ dieta bezglutenowa coraz bardziej wypiera go na rzecz odmian bardziej sypkich.



Udało mi się kupić odpowiedni ryż w Wólce Kossowskiej w jednym ze sklepów spożywczych prowadzonych przez Wietnamczyków.


Składniki na 2 porcje

Mały kubek ryżu glutenowego,
pół puszki gęstego mleka kokosowego,
1,5 łyżeczki ksylitolu (w oryginalnym przepisie był biały cukier),
pół łyżeczki soli,
łyżeczka mąki ziemniaczanej (w oryginalnym przepisie była mąka kukurydziana),
mango,
2 łyżki łuskanej fasoli Mung,
5 łyżek oleju sojowego (lub innego, który nadaje się do smażenia).

Przygotowanie

Gotowanie ryżu:

1. Wieczorem płuczemy dokładnie ryż i zalewamy wodą. Odstawiamy na całą noc do namoczenia.

2. Rano odcedzamy ryż i przekładamy do bawełnianego lub lnianego woreczka. Zawijamy jak tajski stempel i umieszczamy w garnku do gotowania na parze.


3. Gotujemy 40 minut. Po tym czasie odwijamy ryż i przekładamy do miseczki. Ryż powinien być lekko twardy.

Sos do ryżu

4. Do rondelka wlewamy mleko kokosowe i dolewamy pół kubka ciepłej wody. Dodajemy łyżeczkę ksylitolu i sól.

5. Podgrzewamy na średnim ogniu aż ksylitol się rozpuści.


6. Powoli przelewamy połowę sosu do ryżu dokładnie go mieszając. Ryż nie powinien być zbyt wodnisty, jednak jeżeli naleje wam się za dużo, to poczekajcie aż płyn wchłonie się lub odlejcie nadmiar.

7. Resztę sosu stawiamy ponownie na ogniu. Dodajemy pół łyżeczki ksylitolu i czekamy aż się rozpuści.

8. W tym czasie do kubka w połowie wypełnionego wodą dodajemy mąkę ziemniaczaną.


9. Do rondelka z mlekiem powoli wlewamy wodę z mąką. Nie musimy wlewać wszystkiego, jedynie do momentu, aż sos zgęstnieje do konsystencji budyniu.

Smażona fasola Mung

10. Fasolę Mung moczymy przez godzinę w wodzie, następnie odcedzamy i dokładnie suszymy na papierowym ręczniku.

11. Na patelni podgrzewamy 5 łyżek oleju.


12. Wsypujemy fasolę mung i smażymy 1-2 minuty.


13. Odcedzamy i dokładnie osuszamy papierowym ręcznikiem.


14. Mango obieramy i odkrawamy duży plaster z szerszej strony owocu. Podobnie robimy z drugą stroną, a następnie obkrajamy resztę miąższu. Kroimy w kawałki szerokości 1,5 cm.

15. Do miseczki nakładamy ryż, polewamy gęstym sosem kokosowym, posypujemy fasolką i obok ryżu układamy kawałki mango.

Smacznego!


Share this:

ABOUT THE AUTHOR

Hello We are OddThemes, Our name came from the fact that we are UNIQUE. We specialize in designing premium looking fully customizable highly responsive blogger templates. We at OddThemes do carry a philosophy that: Nothing Is Impossible

0 komentarze:

Prześlij komentarz